Blog Archive

środa, 9 marca 2011

no. 1

Mam ochotę porzucić swoje dotychczasowe życie i zacząć WSZYSTKO od nowa.
Tak, do tego właśnie dążę, to stało się moim nowym celem w życiu.

Tylko co tak naprawdę w wieku 18 lat mogę zmienić?
Prawda jest taka, że niestety niewiele.
Mogę przez chwilę poudawać inną osobę, założyć spódniczkę, zrobić makijaż i zacząć rozmawiać o polityce, tylko po co ? Po tygodniu/miesiącu udawania i tak znudzi mi się ta denna gra. Kiedyś znów zapragnę być tą zwyczajną, zakompleksioną, zamkniętą w sobie, bezbronną dziewczynką.

Na czym właściwie polega nasza chęć porzucenia własnego 'ja' i pozostania kimś zupełnie innym? Odpowiedź jest niezwykle prosta. Nie doceniamy siebie ani swoich możliwości. Patrząc na spis marnych ocen w dzienniczku załamujemy ręce i rozpaczamy, zamiast od razu zastanowić się, jaki był powód uzyskania takich a nie innych ocen i próbować poprawić błędy. Spoglądając po raz setny na listę osób obecnych na GG i zastanawiając się dlaczego nasz 'obiekt westchnień' jest nieobecny oczywiście żadna z nas nie napisze pierwsza, by dowiedzieć się jaki jest powód nieobecności, tylko co minutę sprawdzać będzie dalej - a gdy w końcu się pojawi - będzie czekać na wiadomość wieczorem rozpaczając, że nie napisał.

Taka niestety jest przykra prawda.
Obnosimy się dumą kiedy tylko istnieje taka możliwość.
Z każdą minutą przekonujemy się coraz bardziej o własnej chęci zmiany samego siebie,
nie patrząc na to, że takich właśnie polubili nas nasi znajomi/przyjaciele.

Mimo swojego umoralniającego wpisu i tak najbardziej na świecie pragnę być swoim przeciwieństwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz