Szczera rozmowa nie zawsze jest 'wyjściem idealnym' ale zawsze oczyszcza atmosferę między ludźmi przez to, że pozbywamy się wszelkich wątpliwości, nieszczerości i niedomówień. Jest kilka osób, z którymi marzy mi się taka rozmowa, lecz doskonale wiem iż ani Oni ani ja nie jesteśmy na takową gotowi.
Ostatnimi czasy faktycznie zaniedbuję znajomych i przyjaciół. Doskonale o tym wiem ale upartość nie pozwala mi na nic innego, oprócz użalnia się nad moim i Ich losem. W mojej głowie bezustannie siedzi jedna myśl , "Skoro On/Ona się nie odezwie, ja też tego nie zrobię". Wiem, bywam samolubna ale faktem jest też to, że zawsze za bardzo przyzwyczajałam się do ludzi po czym bezustannie płakałam kiedy nie miałam z Nimi kontaktu. Używając słów mojej koleżanki , "Staję się zimna i obca". Mam nadzieję, że ta mała zmiana pomoże mi w życiu. Mówią, że trzeba mieć 'grubą skórę', nie zwracać uwagi na innych i po prostu dążyć do spełniania marzeń. Owszem, wspomnienia czasem nie dają mi żyć. Wystarczy że mam chwilkę 'wolnego' i już wdrążają mi się do głowy poszczególne scenki z ostatnich kilku lat w których głównymi bohaterami od zawsze byli znajomi. Z czasem jednak nauczyłam się panować nad tym, nie wracać do przeszłości i nie rozważać każdego miłego gestu ze strony innych. Być może po prostu dorośleję, mam nadzieję,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz