Blog Archive

niedziela, 9 stycznia 2011

szczerość nie popłaca, ostatni post.

Minęła chwila wytchnienia od życia codziennego
i znów wracam do swojego świata. :)

Ostatni post czas napisać. :)

Czy szczerość się opłaca?
Cudowne pytanie jak na początek niedzieli. :)
Zapytał mnie o to kiedyś A. i wtedy umiałam odpowiedzieć
bez zawachania, że nie. Wiedziałam doskonale, co zamierza powiedzieć,
i mimo innego zdania na ten temat, odpowiedziałam 'nie'
nie chcąc usłyszeć Jak to 'kocha'. Dlaczego?
Bo bałam się tego, co będzie później.
Zawsze boję się przyszłości. Nigdy nie będę do końca szczera,
w obawie przed tym, co stanie się za chwilę.
NIGDY nie powiem tego, co chcę, co leży mi na sercu.
Poza tym, wciąż straszne ze mnie dziecko.
Jak to do cholery zmienić?
Komplikuję życie sobie i innym bardziej,
niż to możliwe.

Zawsze wiedziałam, jaką potęgę mają słowa. Wiedziałam ile mogą zmienić.
I co z tego? Dalej popełniam te same błędy, co dzień, miesiąc, rok temu.
Opowiadam o jakiś rzeczach, w których sens sama nie wierzę, a te naprawdę istotne zostawiam dla siebie.
Wciąż bawię się w życie, a nie po prostu żyję. Chciałabym zmienić mnóstwo rzeczy,
ale zmianę świata należy zacząć od zmiany własnego myślenia, a tego
nie potrafię. ZAWSZE wszystko będę skazywała odgórnie na niepowodzenie,
i tak zostanie.

Tym nie mniej, cudowny dziś dzień.
Mam nadzieję, że nikomu go nie zniszczę. :)
Przez tego bloga można zbyt dobrze poznać moje myśli,
więc po prostu zakończę jego pisanie.
Wszystko z dniem dzisiejszym kończę. Wszystko, co dobre.




Podobno żeby coś docenić, trzeba to stracić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz