Wolę wersję z dzisiejszego koncertu. Tą, którą przez przypadek usunęłam. :)
Do góry nogami , ale co tam.
StarGuardMuffin - Gdańsk, Nowa Republika, 18 grudnia 2010Gardło boli.
Bycie 'piszczącą szensastką' do czegoś w końcu zobowiązuje. :)
Warto było tyle przecierpieć.
01.59 - wypadałoby spać, ale z taką muzyką w uszach nie da się usnąć.
Mam ochotę tańczyć, żyć, istnieć!
iiii chcę truskawki ! ;)
chillout.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz